Jeśli masz problem z usuwaniem masy do zera, musisz to przeczytać! Prawdziwą stylistkę poznaje się po tym, jak kończy. Serio, nie sposób tu polemizować.
Co z tego, że stylizacja przepiękna, jeśli po jej usunięciu paznokcie są bolesne i przepiłowane?
To totalna antyreklama i możemy przyjąć za pewnik, że taka klientka już do salonu nie wróci.
Ba! Naopowiada znajomym, że „hybryda niszczy paznokcie*”
Dlatego od początku kariery pilnie i uważnie ćwicz usuwanie masy. Docelowo – na modelkach. I koniecznie poproś je o kooperację. Niech od razu informują, jeśli poczują ból lub dyskomfort.
Zaś cała procedura (w dużym uproszczeniu**) powinna wyglądać tak:
🔥Zacznij od usunięcia produktu – koniecznie moim innowacyjnym walcem.
🔥Zbierz około 80% starej masy, nie dojeżdżaj frezem w rejon skórek.
🔥Mandrelem usuń pozostałe 20%. Pracuj techniką krzyżową, a następnie zegarową, tak by równomiernie usunąć masę z całej powierzchni. Wybierz obroty niezbyt duże, około 35% skali – ale pilnuj, by frez nie zatrzymywał się w podłożu! Ruch musi być posuwisty i płynny.
🔥Wykonaj standardowy manicure frezarkowy, wyrównaj wolny brzeg.
🔥Płytkę opracuj min. sześcioma gradacjami polerek. Zacznij od 100, a skończ na kilku tysiącach – bufferze, który nada płytce połysk szkła. Nie skracaj dystansu. Nie przyspieszaj. Nie pomijaj żadnej gradacji. W przeciwnym razie nie uzyskasz idealnego błysku na powierzchni płytki.
🔥Na koniec możesz też przemalować płytkę utwardzaczem i koniecznie przepolerować skórki na oliwce.
Bo… komu zdarzyło się widowiskowo przepiłować swoją płytkę?
W skali od 1 do 10… jak bardzo bolało?
___
* O tym, że hybryda nie niszczy paznokci posłuchasz w jednym z moich podcastów. Udostępniłaś już klientkom?
** Pełne rozwinięcie tematu znajdziesz w kursie online „Bezinwazyjne usuwanie masy” 💡
* A step pochodzi z 2 Tomu Leksykonu.
Dla każdego coś miłego!
Aż prosi się o zadanie pytania – co lepsze? Akademia, podcasty czy leksykony?🤔
