Jak zapewne wiecie nic nie sprzedaje się tak dobrze jak histeria, nagonka, rak i clickbait. Chyba ostatnie lata pokazały to zjawisko nadzwyczaj dobitnie, nieprawdaż?
🤔
I mamy kolejny przykład. Pozwólcie więc, że odniosę się do medialnego szumu związanego z pewnym artykułem.
Oto fakty, które warto wziąć pod uwagę zanim poddacie się medialnej panice.
1. Autorzy powołują się na lampę o stosunkowo rzadko występującej, bardzo dużej mocy (54W)! To wygląda jak obejście naukowej rzetelności i jednocześnie naciąganie faktów na rzecz odgórnie przyjętej tezy. Oczywiście nie zmienia to faktu, że przed tak dużą mocą lamp ostrzegam Was już od dawna – np. w kursie online w matematyki, fizyki i chemii produktu. 💡
2. W teście wykorzystano ekspozycję ostrą i przewlekłą!!! Wzięto pod uwagę ekspozycję 20 minutową (samą w sobie bardzo długą!!! Kto siedzi tyle w lampie?) dwa razy dziennie w ciągu dwóch godzin jednego dnia (!!). Z kolei w drugim wariancie sytuacja wcale nie wygląda lepiej: bo ekspozycja odbywała się przez trzy dni z rzędu! Stosowano też naświetlanie 3 razy w ciągu dnia! Kto wykonuje takie zabiegi? Śmiem twierdzić, że nikt! ⚡️
3. Finalnie autorzy piszą, że badanie „NIE dostarcza bezpośrednich dowodów na zwiększone ryzyko raka u ludzi. Kilka anegdotycznych przypadków wykazało, że nowotwory dłoni mogą być spowodowane promieniowaniem UV z suszarek u młodych kobiet”. Aha…. Czyli nie mamy dowodów. Mamy anegdotki. Cudownie. To lepsze niż temat depresji w wydaniu Beaty Pawlikowskiej. 🫣
4. Autorzy piszą cały czas o „suszarkach do lakieru UV” co dobitnie świadczy o ich totalnej nieznajomości specyfiki tematu, który podjęli. Gdzie tu rzetelność i profesjonalne podejście do omawianego obszaru?🦹♂️
5. Już we wprowadzeniu autorzy powołują się na solaria – tymczasem od dawna wiadomo, że moce naszych lamp są nieporównywalne!! Taka analogia jest totalnie nieuzasadniona! W solarium promieniowanie UVA występuje w połączeniu z UVB, dzięki czemu pojawia się opalenizna. Lampy do manicure emitują natomiast przede wszystkim promieniowanie UVA. Wysokoenergetyczne lampy solaryjne są także znacznie intensywniejsze, chociażby ze względu na ilość żarówek oraz ich moc. Standardowo w solarium występuje 12 żarówek o mocy 100, a nawet 140 i 160W, a lampy stosowane w stylizacji paznokci wykorzystują małe, niskoenergetyczne diody o mocy 24-36-48W.
Dodam też, że w celu rzeczywiście miarodajnego sprawdzenia jak bardzo skóra jest narażona na promieniowanie, nie wolno ograniczać się tylko do przeliczenia watów w żarówkach. Trzeba sprawdzić ile miliwatów przypada na jeden centymetr kwadratowy powierzchni skóry. A to już całkowicie zmienia postać rzeczy. Bo jak duża jest nasza dłoń? A poza tym warto pamiętać, że przez paznokieć przenika jedynie 1-3% UVB i 5-10 % UVA. Jak to się ma do testów in vitro wykorzystanych w tym badaniu? Cóż… 🌞
6. Autorzy sami piszą, że dziennie w USA wykonuje się ok. 3 milionów takich zabiegów. Lampy UV są w powszechnym użyciu już od kilku dekad. Gdyby rzeczywiście były tak szkodliwe mielibyśmy totalną epidemię chorób i powikłań związanych z tym rejonem naszego ciała. A taka sytuacja nie występuje! 💅🏽
7. Na koniec przytoczę też garść faktów, o których warto pamiętać:
– promieniowanie UV jest standardowo stosowane w światłolecznictwie – na przykład w leczeniu łuszczycy. Co ciekawe, The Journal of Investigative Dermatology donosi, że aby zabiegi stylizacji paznokci metodą światłoutwardzalną (czyli lakierem hybrydowym, żelem lub akryżelem) naraziły kogoś na taką dawkę promieniowania jak przy owej terapii, klientka musiałaby przychodzić do naszego gabinetu co tydzień. Przez 250 lat!
– już w 1966 roku naukowcy ustalili, że powierzchnia skóry dłoni jest najmniej podatna na promieniowanie UV. Czterokrotnie bardziej wrażliwa jest na przykład skóra ludzkiej twarzy. 🙂
Pamiętacie sytuację sprzed lat z szalenie rzetelnym artykułem, który histerycznie donosił o czerniaku podpaznokciowym pewnej amerykańskiej modelki? Podobno winne były zabiegi manicure. Tak… Przeczytałam oryginał tekstu z USA. Modelka wiele lat wykonywała zabiegi, owszem. Nosiła PAZNOKCIE AKRYLOWE. CZYLI wykonywane BEZ UŻYCIA LAMPY UV.
To tak w kwestii wiarygodności medialnych doniesień.
😎
Podsumowując….
Można nieumiejącego pływać 10 latka wrzucić do basenu, a po tym gdy się utopi stwierdzić, że woda jest szkodliwa oraz zła. I należy jej unikać.
Można.
Pytanie tylko kto w to uwierzy?😬
______
PS A jeśli ktoś chce rzetelnie i profesjonalnie przedstawić ten temat swoim Klientkom zapraszam do skorzystania z przygotowanych przeze mnie materiałów:
– darmowy Podcast „Wyssane z palca®” dotyczący lamp UV i frezarek
– darmowy materiał na YT poświęcony lampom UV
– darmowe TT o promieniowaniu UV
– hasło w Leksykonie „Wyssane z palca®” w szaleńczej cenie 109zł za 300 stron pełnych obłędnie wartościowej wiedzy
– szkolenia online „Matematyka, fizyka i chemia w stylizacji paznokci” w cenie 199zł za 3,5 godziny nasycone ekstremalnie ważnymi informacjami. 😍
Bo jak?
Dotarły do Was zapytania Klientek dotyczące tej materii?