Czy mogę reklamować zabiegi?
Czy mogę pokazać produkt?
Co z fotkami „przed i po”?
Ogrom pytań i niewiele odpowiedzi… tak było do wiosennej edycji Kongresu LNE! Na szczęście teraz uczestnicy wykładu poświęconego temu zagadnieniu mogą spać spokojnie.
Wiedzą już, że nie taki diabeł straszny jak go malują.
Bo jak przekuć problemy w korzyści?
Jak wykorzystać kłopotliwe regulacje by jeszcze na nich zyskać?
Właśnie w tym kierunku poprowadziłam mój wykład, po którym odebrałam kilkadziesiąt wiadomości z podziękowaniami za ogromną dawkę motywacji i pozytywnej energii.
Bo jak podeszłam do tematu?
Logicznie i konkretnie!
Nie możesz już tak swobodnie użyć w ramach promocji zdjęcia lub filmu, w którym statysta udaje lekarza? I CUDOWNIE! Postawisz teraz na markę osobistą i sama w sposób dużo bardziej wiarygodny i profesjonalny przedstawisz zabiegi przy użyciu konkretnego produktu/usługi. Z pewnością Twój biznes na tym zyska!
Ustawa nadzwyczaj stanowczo zakazuje składania fałszywych obietnic i deklaracji nie mających pokrycia w rzeczywistości? I cudownie! Będziesz miała mniej reklamacji! Klientki nienafaszerowane tonami złudnych obietnic przestaną oczekiwać niemożliwego i nie będą żądać zwrotu poniesionych kosztów za – w ich mylnym mniemaniu – nieprawidłowo przeprowadzony zabieg.
W swoich przekazach reklamowych nie będziesz już mogła chwalić się „laserem najnowszej generacji LUX TORPEDA model 47xs z turbo doładowaniem i galaktyczną długością fali”? I DOBRZE! Bo klientów guzik interesuje co stoi w Twoim gabinecie. Chcą mieć efekt. I dlatego poświecisz trochę czasu na sensowny content marketing. Zmuszona okolicznościami zaczniesz tworzyć wartościowe treści, które wzmocnią Twoją pozycję eksperta!
Czy zatem było się czego obawiać?
Moim zdaniem – nie.
I właśnie o tym miałam przyjemność opowiedzieć.
Dziękuję Wam za uwagę, a organizatorom za zaproszenie.
Było mi szalenie miło!