No to już wiecie jaką reklamę kręciłam jakiś czas temu.
Mleko się rozlało.
Choć właściwie… utwardzacz.
Historia tego spotu…sięga kilku lat wstecz!
Jeszcze głęboko przed pandemią (a swoją drogą, czy ten odnośnik będzie nowym „przed Chrystusem”) zostałam pewnego dnia zalana alarmującymi wiadomościami od Was typu: „Pani Paulinko, widziała Pani tę reklamę?! Zgroza! Pokazują tam w czarno – białych kolorach frezarkę i mówią, że nasze zabiegi niszczą płytkę. Niech Pani coś zrobi!”.
Pokiwałam wtedy tylko głową, myśląc sobie.. „no cóż, fajnie, że Waszym zdaniem mam taką moc sprawczą.. ale wcale jej nie mam. Co niby mam zrobić?”.
Ale o temacie nie zapomniałam. Przyczaiłam się i czekałam w ukryciu aż przyjdzie propozycja.
I przyszła. To był ten moment, o którym pisałam Wam jakiś czas temu – że odrzucam arcyciekawy projekt, bo NIE MA MOJEJ ZGODY na powiedzenie tego, co było w pierwotnym scenariuszu. Jednak scenariusz – jak się okazało – można było lekko zmienić!
Na skutek konsultacji udało się zmodyfikować kluczowy fragment o 180 stopni!
W spocie pada bowiem sformułowanie o „NIEODPOWIEDNIM” zdjęciu hybrydy, a ujęcie z frezarką zostaje zamienione na acetonowe kompresy! Hurra! Drobiazg – a tak ważny!
Uważam to za mój gigantyczny sukces, ale też bardzo fajny ukłon firmy w stronę branży…bo jak się okazało, poprzedni spot nie miał na celu przedstawić nas w złym świetle – po prostu z badań wynikało, że polskie konsumentki boją się frezarki. To przykre i warte przemyślenia tak swoją drogą.
Jestem teraz mega dumna, że po raz pierwszy na taką skalę, w mediach pojawia się jasny głos: to nie hybryda niszczy płytkę, a jej nieumiejętne zdjęcie!
Szczerze? Oczekiwałabym bukietu kwiatów od każdego producenta hybryd. I każdej stylistki paznokci.
Bo to kolejny mały kamyczek do redefinicji naszej profesji i uznania jej za pełnoprawny oraz profesjonalny subrynek usług kosmetycznych.
Dodatkowo…tak! Dobrze widzicie…mamy też rękawiczki w spocie!
Dziękuję Regenerum za fajną współpracę i mojej ekipie za owocny dzień nagraniowy.
To kolejne bezcenne doświadczenie.
A teraz..zapraszam do reklamy